Zaczęło się dziś może mało
świątecznie, ale wyjątkowo.... Variete mój S. postanowił
przespacerować nas dziś po swoich ulubionych dźwiękach, w sumie
to nasze ulubione dźwięki i tak zaczęło się ...” Skąd idziesz
chłopcze? Z Ciemności... Co tam robiłeś? Pilnowałem złych
myśli... może to mało Świątecznie, ale jeśli się zagłębimy
to odszukamy sedno. Niechaj zawsze obok nas będzie ten, kto nasze
złe myśli utuli. Spełnień bez końca.
Dziwne zestawienie ale tak wyszło....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz